innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Wpisy otagowane fetysz
łopata
15.12.18
W zasadzie to nikt nie zauważył, a tu właśnie minął kolejny rok w miejskim lesie. Wszystkie zwierzęta szykowały się do obchodów grudniowych świąt… No… Prawie wszystkie. – Ja już wszystkie orzeszki powiązałam wstążką w listopadzie! – krzyczała wiewiórka spierając się z jakąś głupią kurą o wyższość orzeszków nad robakami. – Gdzie jest królik, gdzie jest królik?! – darła dziób sroka. – No właśnie! Gdzie królik? – Gdzie? – Królik? Rozbrzmiał echem las. – Jaki królik? – zainteresował się borsuk.
Borsukowi nie dawało to spokoju. Wprowadził się do miejskiego lasu pół roku temu i nie widział żadnego królika. – Ej! – krzyknął Więcej >
dziw, chomik zagłady i nibynóżki
05.04.18
sześć etapów, sześć kroków, sześć kopert
17.09.17
Młody mężczyzna odchylił się w krześle biurowym, zahuśtał chwilę. Westchnął cicho, patrząc na paczkę stojącą na biurku. Średnich rozmiarów pudełko zapakowane w najzwyklejszy szary papier, oklejone dokładnie taśmą… Brak nadawcy go fascynował, ale i przerażał. Nie miał pojęcia skąd, po co, od kogo… Miał w głowie gonitwę myśli. – Czy ja powinienem to otworzyć? – zastanawiał się. – Nie… To chyba nie do mnie. Na nic nie czekam. Nic nie zamawiałem – odpowiadał sobie sam na zadawane pytania. – Czy ja powinienem… – urwał nagle myśl, która wpływała mu do głowy. Wstał od biurka i wyszedł z pokoju. Po chwili Więcej >
ozolagnia czyli o tym jak zapach pobudza zmysły
29.12.13
Z dedykacją dla strasznie upartego i niecierpliwego Łukasza 😉
To był jeden z tych długich zimowych wieczorów kiedy to dziewczyny łapią się za kubek gorącej czekolady albo za kakao, biorą książkę do ręki i owijają szczelnie kocykowym kokonem zatracając się w kolejnej ckliwej historii z happy endem. Natomiast faceci siadają do kolejnej strzelanki albo sięgają po coś strategicznego odcinając się zupełnie od realnego świata.
Ich układ był prosty. Ona raz czy dwa razy w miesiącu przyjeżdżała w odwiedziny do jego małego mieszkanka na obrzeżach miasta. Cicha i w większości zamieszkała przez starsze osoby, okolica nie sprzyjała zdecydowanie głośniejszym zabawom. Jednak jego Ukochana Więcej >
powiedzieć czy nie powiedzieć o to jest pytanie
04.09.13
Zwyczajne duże miasto, zwyczajne duże blokowisko, a wśród bloków zwyczajne mieszkanie, w którym mieszkali na pozór zwyczajni studenci. Dwie dziewczyny i chłopak, zwyczajna para plus sublokatorka. Zwyczajni młodzi ludzie, zwyczajnie studiujący w obcym mieście. Towarzystwo kolorowe. Sublokatorka raczej niska, ale szczupła z dosyć długimi i gęstymi blond włosami i pełnej twarzy z niebieskim spojrzeniem. Młoda dama chłopca rudawa, wyższa nieco od koleżanki, włosy do ramion. Lekko wredne zielone spojrzenie nadawało całokształtowi sporo pikanterii. On zaś zwyczajnie ciemny szatyn z jasnym spojrzeniem. Po barwie jego tęczówek zawsze można było rozpoznać jego stany emocjonalne.
Jednak w tym miejscu owa zwyczajność całej trójki się Więcej >
złota rybka i trzy życzenia
18.08.13
Jest to pierwsze opowiadanie, które napisałam o zupełnie odmiennej tematyce niż zawsze. Mam nadzieję, że nie wyszło fatalnie z racji braku orientacji w temacie. Ostrzegam, bo będzie długie… Już mamy całość :).
Z dedykacją dla przesympatycznego nuu.
Na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżniali z pośród innych par. Karolina – wysoka i szczupła, młoda kobieta o ciemnej karnacji skóry i kruczo czarnych włosach, natomiast on szczupły, a nawet nieco za szczupły i zbyt blady – blondyn o niebieskich oczach.
Uwielbiał ją. Stawał na głowie by wszystko miała.
Karolina z początku nie zauważała jego oddania, ale z czasem zaczęły ją bawić jego reakcje w Więcej >