innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Wpisy otagowane emocje
różne emocje, jeden symbol
30.07.17
Nie to prawdziwe, co inni uznają, ale to, co sami czujemy…
Można mi wiele zarzucić, bo przecież jestem switchem, a switche przecież nie istnieją. Jesteśmy jak te mityczne jednorożce… Ale czy to, że czujemy dwie strony sprawia, że czujemy coś, czego nie ma? Jak więc nazwać uczucia i emocje, które towarzyszą mi w moich relacjach, jeśli nie prawdziwymi uczuciami i emocjami? Przecież ja to czuję i nikt prócz mnie, nie jest wstanie określić czy to, co czuję, jest prawdziwe czy udawane. To jak z orgazmem, jego też można udawać, ale jaki jest tego sens?
Emocje… Piękne, gwałtowne i intensywne – zwłaszcza Więcej >
labirynt
15.11.15
W labiryncie myśli, gonię wspomnienia aby uchronić je od zapomnienia. Patrzysz na mnie dziwnie, jakby podejrzliwie… Wiesz? To spojrzenie mnie boli i rani dotkliwie.
Ja tylko chcę zachować to w pamięci, ale pomimo, moich szczerych chęci… Nie pamiętam już smaku twych ust, poznawałem je dając pożądaniom swym upust.
Wargi złączone, języki splecione, szczerym pragnieniem pogłębione. Było miękko, tak ciepło i przyjemnie… I czułem się w twych ramionach bezpiecznie.
Jednak szybko te szczęście minęło, a tak pięknie się frunęło… A teraz co? Życie w dupę mnie kopnęło, Wspomnieniem ciało owładnęło.
Masz inny świat, inne zmartwienia, to idealny moment do zburzenia wiary w nieskończoność, przeznaczenie, wiadro Więcej >
wspomnienie pragnienia
02.06.15
Słońce już dawno zaszło za horyzont, a na bezchmurnym niebie zaroiło się od gwiazd. Chłodny powiew powietrza prześlizgnął się po karku w miejscu, w którym skórzana obroża niedawno odgrzała swoje znamię. Kojący chłód odbił się mrowiącym dreszczem po ciele wzdłuż kręgosłupa, pieścił zmysły nienamacalnym smakiem, głaskał skórę naznaczoną… Mentalnie, przynależnością, oddaniem, pragnieniem, pożądaniem… Zapachem kawy… Naznaczoną zapachem juty.
Zeskoczyłam z podestu klatki, w kilka kroków dopadłam do furtki. Szłam zanurzona po same uszy w morzu odczuć, płynęłam endorfiną, ociekałam spełnieniem, tryskałam radością., ale twardo stawiałam krok za krokiem… Przestawałam je kontrolować, a wkrótce przestałam patrzeć pod nogi, szłam delikatnie kołysząc się Więcej >