innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Archiwum dla grudzień, 2015
uszate przeboje-podboje III
12.12.15
Kwiatki, uśmieszki i czekoladki… To taki specjalny dzień, ale nie dla królika. Smoczyca od rana latała to tu to tam, biegała, pełzała i buchała dymem z nozdrzy. Królik przykicał do Jej dziupli pomagać. Umył blat, przemeldował chlebki do nowego domku, poodkurzał… A Smoczyca krzątała się po kuchni, co prawda króliczek pojawił się w Jej królestwie w charakterze uszatego pomocnika, ale już niewiele było do zrobienia. Ot oskrobał ziemniaki… – Załóż rękawiczki – popatrzył królik na Łuskowatą dziwnym, „zagubionym” wzrokiem. – Operacja – krzyknął i klasnął w łapki. – Nie. Buraki będziesz tarł. Królik się napuszył, nie lubił tego proszku co Więcej >
uszate przeboje-podboje II
12.12.15
Prosiaczek właśnie brał prysznic. Króliczek zapukał w ściankę norki, chciał spuścić wodę w wygódce, bo jak woda się nabierała to pod prysznicem leciał ukrop. Uszaty wybiegł zadowolony z kibelka, wpadł do łazienki. – Kradnę – krzyknął radośnie. – Już ukradłeś… Wcześniej – zaprotestował prosiaczek. – Zapukałem. – Uhm… Na pyszczek króliczka wpełzł złowrogi, wredny uśmieszek. Z premedytacją zajrzał za ceratową firankę w marchewki. Klepnął prosiaczka w gołą szynkę aż ten podskoczył, a dźwięk odbił się echem po kafelkach. Z wielką radością i śmiechem w pośpiechu opuścił łazienkę… Unikając strumienia wody, którym próbował polać go prosiaczek. – Będziesz miał więcej do Więcej >
uszate przeboje-podboje
12.12.15
– Pyskate lekko w życiu nie mają ug – zaskrzeczał Rokita. – Nie wiem co masz na myśli – zjeżył się króliczek. – Co z tym gryzieniem zielonego? – Śniadanie. A o czym myślałeś? Ug, ug. Pewno o czymś zboczonym. – No gdzie tam. – Akurat ug. – Ja mam w głowię herbatę teraz. Parzy się. – Zaparza, zboczony króliku! – Ciągnie fusa – zarechotał królik i wyszczerzył ząbki.
****
Zeschła trawa szeleściła z każdym ich krokiem. – Ale sucho – mruknął prosiaczek. – Noooo, ale tam jest bajorko – wskazał łapką na kępę suchych badyli i poszli w tamtą stronę. – Więcej >
odbicie
08.12.15
Czy strona dominująca powinna się czuć tylko tłem dla emocji strony uległej? Czy faktycznie jest niezauważalna i nie widać jej emocji? Czy całkowicie pomija się wkład osoby „trzymającej bat”? Czy osoby dominujące czują się w takich sytuacjach niedocenieni, niezauważeni… Przecież to dzięki nim to wszystko nabiera barw oraz wyrazu.
W przypływie emocji, w przypływie wrażeń, uczuć, fali pożądania… Ta wyrazistość, intensywność, te barwy promieniujących emocji wyrzucanych przez stronę uległą…
Większość osób, gdy ma okazję obserwować interakcję klimatyczną między dwiema osobami lub więcej, skupia swoją uwagę na mimice strony uległej, na jej gestach. Dlaczego? Wydaje mi się, że strona uległa w Więcej >
dob(ro)y jedności
06.12.15
Znów obudziłam się obolała. Ciągnęły mnie mięśnie grzbietowe, krzyż, okolice żeber, a nawet kark… Zaskakujące jest to, że bolały mnie także kolana i stopy. Ale nie czułam tego bólu tak jak powinnam, nie narzekałam, a z twarzy nie schodził mi ten specyficzny uśmiech. Rozedrgana chodziłam po mieszkaniu, endorfiny ze mnie jeszcze nie zeszły.
– Już? – zapytała, widząc czerwony palcat w moich ustach. Obiecałam Jej pół żartem, pół serio, że będę chodziła za Nią z tym batem w ustach. Generalnie był to efekt narastającego głodu, silnego pragnienia, impulsu, ale takiego tu i teraz. Nie mogłam się wycofać z tych słów, mimo Więcej >
porozmawiajmy o masochizmie
05.12.15
Masochizm – słowo łatka, jedna z przegródek w wielkiej szafie o nazwie „zaburzenia” preferencji seksualnych. Jedna z parafilii, w której występuje podniecenie seksualne, a nawet czasem dochodzi do orgazmu w chwili, gdy pojawia się nienormatywny bodziec, jakim w przypadku masochizmu jest cierpienie. Rozkosz płynąca z bólu, alghedonia – powodowany bólem fizycznym, masochistyczny orgazm.
Większość ludzi uważa, że parafilie (a w tym masochizm oraz sadomasochizm) to choroby, coś, co nie jest normalne. Sporej części osób wydaje się, że masochista musi doznawać bólu, bo inaczej nie osiągnie orgazmu i nie zazna zaspokojenia. Nie jest to do końca prawdą. Oczywiście istnieją jednostki z „ostrzejszą” formą masochizmu seksualnego (302.83 w Więcej >