innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Wpisy otagowane uległy
panieński w górskiej chacie II
04.01.14
Minęły nieco ponad dwie godziny. Wróciłam do saloniku, w którym na fotelu zostawiłam swojego laptopa. Zasiadłam wygodnie, a samym gestem skłoniłam bruneta, który wcześniej pełnił funkcję stolika by klęknął i zajął się moimi stopami. Drugi z uległych o kruczo czarnych włosach stał obok czekając na polecenie, patrząc z nieukrywaną zazdrością w kierunku bruneta i moich stóp.
****
– O! Jeszcze nie poszłaś? – zapytałam zdziwiona obecnością koleżanki. – Czekam na opowieści dziwnej treści. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Klaudia zawsze była ciekawa przebiegu moich zabaw. – To uroczę, ale nie powinnam cię aż tak demoralizować – odparłam szybko. – Oj przestań… Proszę opowiedz, Więcej >
nie tak krótko, ale za to dość wrednie
22.11.13
Były jakoś okolice godziny 16. Pochłoniętą do granic możliwości kobietę zapatrzoną w animowaną bajkę wyrwał dźwięk smsa. Chwilę wcześniej planowała potencjalną wieczorną zabawę dość intensywnie myśląc co mu zrobi jak wpadnie w jej ręce.
– Coś się dzieje? – W sensie? – Jakaś fala mnie zalała. – To znaczy? – Niepokojące i nieprzyjemne.
Rozmowa zeszła na inny temat, a ona po chwili zajęła się ponownie bajką dla dzieci. Kilka minut po siedemnastej zaczęła się przygotowywać. Kąpiel i takie tam… wyciągnęła kilka szmat z szuflady komódki. Prawie dwie godziny później zrobiła szybkie zdjęcie, klasycznie białe pończochy, znienawidzone czarne szczudła i ukochana spódnica w Więcej >
wrednie, wredniej, a może najwredniej?
21.11.13
Kot, który właśnie leżał na biurku radośnie mruczał z zamkniętymi oczami pod wpływem Jej pieszczot. Lubiła koty, miała nawet dwa takie sierściuchy, ale ostatnio w jej życiu nieoczekiwanie pojawiło się dodatkowe zwierze – pies. Pies dość pokaźnych rozmiarów w dodatku mało szczekający, w zasadzie nawet przyjacielsko nastawiony do innych…
Ostatnio kobieta upodobała sobie biel. Lubiła kontrast anielskiego ciepła i demonicznego zimna. Miała na sobie delikatną koronką koszulkę ledwo zasłaniającą tyłek, białe samonośne kabaretki… czarne buty, a w dłoniach trzymała czarny skórzany bat. W zasadzie kupiła go z myślą o samej sobie, ale nie koniecznie w takim kontekście. Bat był dość sztywny Więcej >
krótko, wrednie i perfidnie…
20.11.13
Kobieta spojrzała na stojącego przed nią mężczyznę, który w dłoniach miał palcat. Częściowo miała nadzieję, że ostatnia lekcja go zniechęci. Jednak nadzieja jest matką głupich. Miała świadomość, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc była też pewna, że będzie chciał więcej. W mgnieniu oka pojawił się pomysł na kolejną próbę zniechęcenia do zabaw tego typu.
Mężczyzna dalej stał trzymając w wyciągniętych dłoniach bat. Ten widok sprawiał, że ciężko było się powstrzymać od wzięcia go z jego rąk.
– Jesteś tego pewny? – Tak. – Dupa cię za mało boli? Cień zmieszania przemknął przez jego twarz, a już po chwili zauważyła nieznaczne uwypuklenie Więcej >
krótko, zwięźle i na temat
17.11.13
– Opowiem Ci coś, ale padniesz z wrażenia. – Oj nie sądzę i tak jestem padnięty. Zmęczony jakiś taki. – Temat przypadnie Ci do gustu, mówię Ci. – No dobrze.
****
Niewielki pokój był wypełniony blaskiem serialowego światła, które płynęło wprost z telewizora. Wielkie łóżko, na którym na wpół siedząco on i ona raźno popijała piwo przy okazji chrupiąc równie radośnie słoną przekąskę. Rozmawiali o swoich fantazjach. W pewnym momencie on chciał najwidoczniej sprowokować ją. Proste dwa słowa, których ona nie chciała słyszeć, a które to wywołały dziwne dotąd nieznane uczucie.
– Zmuś mnie – jej reakcja była błyskawiczna. Złapała go dłonią za Więcej >
lekko uginając się pod siłą naporu Jej rąk II
12.10.13
Czuł, że Jej wzrok spoczywa na nim. Czuł, że go obserwowała, wiedział że jej wzrok jest pełen dzikiej satysfakcji. Nagle w Jej zepsutym do szpiku kości pragnieniu pojawiła się myśl. Myśl tak paskudna, że postanowiła ją zrealizować. Gdy on skończył zlizywać z paneli swoje własne nasienie… – Zamierzam cię związać – powiedziała jeszcze do końca nie wiedząc jak to zrobi. Ale od czego jest internet? Sięgnęła po laptopa szybko wstukując w googlach odpowiednie słowa kluczowe, aby po chwili raczyć swoje oczy filmem zawierającym „instruktarz” shibari. Zawołała go, aby mógł zerknąć i zobaczyć co go czeka. On nie podnosząc się z Więcej >
Herbata u Niej.
01.10.13
Sms był prosty. – Masz być za godzinę. Nie wcześniej i nie później. Pamiętaj, że każda minuta spóźnienia to kara.
Szybko pobiegł pod prysznic, aby już po kilku minutach wybiec z domu na spotkanie. Na miejsce dotarł ze sporym wyprzedzeniem, ale nie mógł i nie chciał ryzykować. Nie znosiła gdy nie wyrabiał się w czasie. Nie chciał jej stracić. Nie chciał też narazić się Jej i sprowokować do wymierzenia kary… Umiała ukarać boleśnie, nawet bardzo boleśnie.
Punktualnie po godzinie od nadejścia sms’a zapukał do Jej drzwi. – Wejdź. – Po chwili usłyszał. Gdy zamykał za sobą drzwi dodała jedynie. – Masz zostać Więcej >