innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Wpisy otagowane strach
gdy niemożliwe staję się możliwym
22.11.15
Z dedykacją dla Niej, bo potrafi uspokoić mój strach.
– Podaj mi śrubokręt córciu. Córcia mogła mieć wtedy jakieś cztery czy pięć lat, jej drobne rączki ochoczo pomagały w malowaniu. Cała utytłana w farbie podeszła do swojego ojca. – Ten? – zapytała, pokazując wkrętak, który miał gwiazdkę. – Nie, daj mi ten płaski z lampeczką. Po chwili wróciła z kilkoma egzemplarzami, nie miała pojęcia w którym z nich jest lampeczka. Ojciec sięgnął, wybrał i zajął się pracą, natomiast ona bacznie przyglądała się temu co robił.
– Aaaa – krzyknął tatuś i zaczął się trząść… Mała dziewczynka zbladła, zaczęła płakać i krzyczeć. Przybiegła Więcej >
Waniliowo-czekoladowa mieszanka doprawiona chilli
25.02.14
Z dedykacją dla pewnego znajomego z Warszawy
Miałby z pewnością piękny widok gdyby odważył się chociaż na chwilę podnieść wzrok. Dwie Kobiety stały nad nim i z niewymówioną pogardą w oczach przyglądały się jego buntowi. Blondynka w czarnym błyszczącym gorsecie wsparła lewą dłoń na biodrze przybierając prowokacyjną pozę ciała, oparła o jego ramię stopę pokrytą czarną siateczką kabaretek z spod której przebijała czerwień lakieru na paznokciach. Nachyliła się tak, aby lepiej ją słyszał, szepnęła coś niezrozumiałego dla otoczenia, otulił go jej zapach – zapach słodkiej wanilii. Mężczyzna zadrżał po tym co usłyszał, próbował uciec ciałem poza zasięg rąk drugiej kobiety.
Czekoladowy kolor Więcej >
nauczę cię uległości V
22.02.14
Z dedykacją dla A. z podziękowaniem za natchnienie 😉
W kawiarni raptownie zapadła cisza tak głęboka, że słyszałam bicie swojego serca, każdy ruch i szelest ubrania i każdy swój oddech. Miałam wrażenie, że klienci wraz z obsługą kawiarni zamarli w oczekiwaniu na moje wyznanie. – Boję się – wyszeptałam najciszej jak tylko potrafiłam. – Wiem – odpowiedział tym swoim głosem, który doprowadzał mnie niemalże do utraty zmysłów. – Boję się, że mnie skrzywdzisz – po tych słowach właśnie zdałam sobie sprawę z tego jak głęboko wpadłam. Miał mnie, chociaż sama przed sobą nie chciałam się do tego przyznać.
****
Scena rozmowy z przyjaciółką Więcej >
nauczę cię uległości IV
20.02.14
Przekręciła pośpiesznie klucz w zamku i weszła do mieszkania. – Dom, słodki dom… Nareszcie w domu. Tęskniłeś? – powiedziała do siedzącego przed nią kota wieszając płaszcz na haku. – Pewnie jesteś głodny – postawiła niedbale torebkę na komodzie i poszła do kuchni aby w końcu nakarmić swojego miauczącego przyjaciela, którego nawiasem mówiąc ostatnio nieco zaniedbywała.
Tradycyjnie już spojrzała w okno, za którym prószył śnieg. – Cholerna zima, jak ja nie lubię zim – zadrżała z zimna. Odkręciła kaloryfer w pokoju i poszła do łazienki przyszykować sobie gorącą kąpiel. (więcej…)
ahh ta sobota: obiad i kolacja w jednym, a deser będzie gratis III
20.08.13
Było mi cholernie niewygodnie w takiej pozycji. Kazał mi oprzeć dłonie o stolik, razem z dłoniami oparte były również łokcie. Nogi dalej miałam szeroko rozwarte. Pozycja była co najmniej niezręczna zwłaszcza, że sukienka była dosyć krótka. Wydawało mi się, że nie ma Go całe wieki. Gdy wrócił byłam cała sztywna od tej pozy.
– grzeczna dziewczynka – skomentował widok siedzącej mnie w pozie, w której mnie zostawił. Nie ruszyłam się nawet o centymetr. Nawet się nie odezwałam do niego jakbym była w jakimś transie. Wiedział. Czuł i widział co się stało. Przestałam myśleć, przestałam już z nim walczyć bo to nie Więcej >
nie zrozumiesz, jeśli nie poczujesz
12.07.13
Opowiadanie na słowach kluczowych dla Amelii.
Jest już późno… A ona znów zmaga się z bezsennością i własnymi myślami, wpatruje się lekko wilgotnym wzrokiem w bielejącą ścianę. Przejeżdżający samochód przy jej domu oświetla jej zbolałą z tęsknoty twarz. W końcu siada na łóżku, nogi spuszcza na podłogę dotykając stopami chodniczka, który wybrali razem. Ogląda się przez ramię na puste miejsce, gotowe na Jego przybycie w każdej chwili, gdyby chciał złożyć obok niej na poduszce zmęczoną głowę po całym dniu pracy. Tak, ona tego bardzo pragnie, ale na chwilę obecną jest to nie możliwe. Dlaczego? Dlatego, że R mieszka za granicą, dlatego Więcej >