innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Wpisy otagowane pół serio
rozkazujesz?
09.03.17
Nareszcie wiosna – pomyślałam, rozpinając płaszcz. Spojrzałam w kierunku przejścia. Obstawiałam po cichu, z której strony może nadejść. Poznałam jegomościa jak zwykle na czacie, rozmawiało się nam całkiem przyzwoicie. Byliśmy nawet już na zapoznawczej kawie, a teraz nadszedł czas, by poznać się bardziej intymnie. Spojrzałam w telefon, niedbale przewinęłam palcem fejsa. Pomyślałam bezwstydnie, że oto w końcu zostanę zerżnięta do nieprzytomności.
– Cholera fajny jest – pomyślałam, gdy zauważyłam jego sylwetkę. Przystojny facet z niego był, mógłby trochę popracować nad rzeźbą, ale nie było tragedii. Wizualnie wpisywał się w mój gust.
***
Stałam w hotelowym pokoju. Mały, obskurny hotelik mieścił się na obrzeżach Więcej >
wendetta w trzech aktach I
30.08.16
Uwaga ostrzegam. W to co tutaj przeczytacie nikt z Was raczej nie uwierzy, bo historia jest tak abstrakcyjna, że aż niemożliwa aby się faktycznie wydarzyła… Jednak… „Słyszałam” to na własne uszy, a los bywa przewrotny – nigdy o tym nie zapominajcie.
****
To było zimą. Nie pamiętam dokładnie, którego roku, ale pamiętam, że wszystko zaczęło się wieczorem. Wróciłam dość późno z pracy. Można by powiedzieć, ze padałam na pysk, ale mimo to na chwilkę usiadłam do komputera. Było tuż przed północą, gdy zobaczyłam powiadomienie o wiadomości od osoby z poza listy znajomych na Facebooku. Zajrzałam z ciekawości.
– Mam jedno pytanie Więcej >
jak to zrobić: czyli o tym jak zmoczyć łóżko
02.11.15
Sprawa wydaje się dość prosta. Bierzecie konewkę, butelkę wody, kubek albo szklankę i lejecie centralnie w miejsce gdzie chcecie mieć plamę na materacu. Ewentualnie możecie przestawić łóżko pod okno, przelać doniczkowe kwiatki lub zostawić otwarte skrzydło okna w czasie deszczu… A nawet zaangażować zwierze domowe w postaci kota lub psa i zachęcić do rozlania cieczy tu czy tam. Dość żartów, bo i nie o tym chciałam pisać.
Squirt – legendarny, kobiecy wytrysk. Orgazm nad orgazmy, zupełnie inna jakość spełnienia, drżące kobiety, ich spektakularne fontanny oraz te zwykłe, niewinne kropelki, mokre łóżka, podłogi albo ściany. Niesamowity, intensywny odlot, oznaka osiągnięcia bardzo wysokiego Więcej >
to co mnie… wku**** część II
10.05.15
Narzekania ciąg dalszy. Tym razem będzie bez „głębokiego” wstępu, ale za to treść, może okazać się kijem w mrowisko.
Internetowi pieniacze.
Fakt bycia zaatakowanym i zwrócenie uwagi, że ktoś nie życzy sobie takiego traktowania wzbudził konsternację u jednej uległej, a jako że to była wyznawczyni kultu korony swojego D, to i wielce się oburzyła. Zabolał ją fakt nazwania rzeczy po imieniu i nie widziała początku sytuacji lub nie chciała jej zobaczyć. Zamiast tego postrzegała sprzeciw i zwrócenie uwagi (w formie grzecznej) jako zamach stanu i próbę zdyskredytowania trzymającego władzę. Pokazuje kły, warczy, rzuca się z pazurami i miota. Takie postawy przypominają mi Więcej >
to co mnie… wku**** część I
08.04.15
Uwaga! Będę narzekać i marudzić, ale nie na to, że za oknem pojawiają się oznaki wiosny, a razem z nią piekielne pyłki. Będę narzekać na ludzi i na ich zachowania. Uogólnię, bo przecież wszystkie te „przypadłości” występują nie tylko w naszym, wąskim, klimatycznym środowisku, ale również (o zgrozo!) możemy się natknąć na nie każdego dnia.
Zawiani.
Człowieka trzeba poznać trzy razy. Raz na osobności, drugi w towarzystwie i trzeci po alkoholu. Mówi się, że alkohol zdradza nasz charakter. Co i jak pijemy, jak się zachowujemy, w jaki sposób po alkoholu odnosimy się do innych… Osobiście stronię od alkoholu w dużych dawkach, mało Więcej >
wszyscy mamy swoje priorytety, wady i zalety
01.02.15
Prędzej czy później zaczynamy szukać dla siebie miejsca w szeroko pojmowanym społeczeństwie. Ludzie od dawien dawna byli stadni i zawsze będą zbijać się w grupy z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, poglądach czy tak jak w naszym przypadku będziemy poszukiwać miejsc oraz osób o podobnych preferencjach seksualnych.
Czego szukamy w klimacie? Po latach prób i błędów każdy z nas potrafi po części sam odpowiedzieć na to pytanie, ale kiedyś przecież jakoś to musiało się zacząć.
W pewnym momencie objawiają się „dziwne” zainteresowania. Zaczyna nas martwić sprzeczność tego co odczuwamy jako potencjalnie przyjemne, ponieważ otaczający nas ludzie piętnują takie zachowania nazywając to dewiacją seksualną, Więcej >