innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
inne
filmy, seriale, ekranizacje z/o BDSM
11.03.16
„Sekretarka” czyli klasyk klasyków . Film, który ma prawo przerażać… Film, który z każdym kolejnym „odświeżeniem” pokazuje nowe wątki, nowe szczegóły… To film, który można oglądać wiele razy i nie powinien się nam znudzić. filmweb
„Salo czyli 120 dni” – stary, okropny i dla wielu odbiorców obrzydliwy. To bardzo mocna produkcja – uprzedzam. Film na podstawie książki Markiza DeSade i w reżyserii Pasoliniego na pewno wzbudzi w Was emocje. Możliwe nawet, że bardzo skrajne, ale mimo to warto chociaż spróbować go obejrzeć. filmweb
„Historia O” klasyk klasyków po raz drugi. W moim odczuciu książka, autorstwa Pauliny Reage, na której podstawie powstał film, jest dużo lepsza. Więcej >
facebookowe wieści
22.08.15
Tak przez przypadek, gdyby ktoś chciał być na bieżąco z graficzkami i z tekstami, a nawet chciał śledzić krótkie historyjki z życia króliczka i jego przyjaciół, których nie wrzucam tutaj to polecam stronę na facebooku:
reklamacja
17.02.15
*Z dedykacją dla Rokity :D*
Siedział królik w swojej małej norce, odwrócony ogonkiem do wejścia oddawał się jakiejś bazgraninie. Nawet nie zauważył kiedy, a Rokita wepchnął swój włochaty pysk w otwór wejściowy, rogiem zarysował korę drzewa pod którym mieszkał króliczek.
– Jak tam, co tam? – wyszczerzył swoje trójkątne zębiska w szczerym uśmiechu. Wyglądał przekomicznie z twarzą ledwo mieszczącą się w drzwiach do norki. – Dobrz… – odpowiedział nie zaszczycając Rokity nawet przelotnym spojrzeniem. – Co tam skrobiesz? – Coś. – Taki zawzięty? – Uhm. – Jakis tajemniczy się zrobiłeś. Gadaj! Ug, ug. Bo kulką rzucę! – A spróbuj! – nastroszył futerko Więcej >
grzeszę, grzeszę myślą
12.02.15
Grzeszę, grzeszę myślą, takim niezrozumiałym pragnieniem. Grzeszę, grzeszę za każdym razem, gdy zaczynam to budować wyobraźni oczami… Tak jak we śnie, tak z boku obserwując, ciągle wracając i znów coś poprawiając… Snuje swoją opowieść, napawam nią oczy.
Przewidywalne reakcje ciała na dotyk, Zwykła gęsia skórka pokrywająca kark, delikatne muśnięcia miękkich warg, lekki, ciepły oddech, niewinne zębami skubnięcia. Jedwabiście gładka skóra, przesuwająca się dłoń po biodrze. Cichy jęk i delikatny pomruk brzmiący jak zapewnienie, o tak, tak jest dobrze… Usta rozchylone drżącą czerwienią, napięciem spływające. Wspomnienie zapachu, który przecież tak doskonale znam. Znów zamykam oczy… I trwam, trwam dalej trwam.
Rozkoszując się widokiem Więcej >
trudna sztuka koegzystowania w społeczeństwie…
30.06.14
Uwaga! Będę narzekać, wywlekać wszystko, pluć i ziać ogniem. Dlaczego? A to dlatego, że chyba nie jestem wstanie uargumentować odpowiednio mojej wściekłości i chyba pozostaje mi tylko zaszczepić się albo zafundować sobie znieczulenie… Chociaż nie. Wyrzucę z siebie i będzie mi lepiej, lżej i takie tam.
Niemiłosiernie mnie wkurza podejście niektórych jednostek do tematu, brak szeroko pojmowanego dobrego wychowania lub aspołeczne podejście… E nie, aspołeczność to coś innego. Może lepsze będzie określenie „moje jest bardziej mojsze, bo moje, a ty masz G***O do powiedzenia, bo moja prawda jest bardziej prawdziwasza” – czyli takie mocno egoistyczne podejście gdzie widzi się tylko czubek Więcej >