innymi słowy puść wodze swej wyobraźni
Archiwum dla Październik, 2014
samo przyszło, samo się zrobiło…
23.10.14
Szła. Parkowa alejka pokryta była grubym dywanem wilgotnych liści, zatapiała w nich stopy i rozrzucała na boki kolorowe oznaki jesieni. Szła, pogrążona we własnych myślach, a na jej twarzy nie było widać cienia emocji. Poprawiła słuchawkę, która wysunęła się z ucha, spojrzała na telefon. – Jeszcze trochę – usłyszała własną myśl. Spojrzała na huśtawkę, podeszła do niej i usiadła, odepchnęła się stopami od żwiru. Włosy rozwiał wiatr wywołany ruchem bujawki. Spojrzała w niebo i już bujała w obłokach. (więcej…)
ogień i woda.
18.10.14
– Chodź – szepnęła, wyciągając w moim kierunku dłoń. – Daj rękę – powiedziała stanowczym tonem. – Pokażę ci świat, którego jeszcze nie znasz. W Jej głosie było coś, co z jednej strony kusiło i pociągało, a z drugiej kazało się poważnie zastanowić nad konsekwencjami kolejnego kroku, do którego zachęcała. – Czy ja chcę poznawać ten świat? – plątało się po mojej głowie. – Czy ja jestem gotowa na to aby go poczuć? – zaczynałam wątpić w siebie, w Nią, w to co robiła ze mną i w cały otaczający nas świat. – Przecież tak jest dobrze, nie potrzebuję zmian. Więcej >
koszmar zwany uległością IV
17.10.14
Weszła naburmuszona do mieszkania, rzuciła niedbale torbę podróżną obok krzesła. Przez chwilę wpatrywała się w ciemny kąt pokoju. Po chwili kot w geście powitania otarł się jej o nogi, ogon zakręcił wokół łydki i cicho miauknął. – Psik – powiedziała cicho. – Daj mi spokój, chcę być sama. Usiadła na łóżku i schowała twarz we włosach, wychwytywała palcami gorące łzy spływające po policzkach. Kot zaciekawiony nową sytuacją usiadł, przyglądał się właścicielce i tylko pomiaukując cicho próbował zwrócić na siebie jej uwagę.
Kobieta wstała gwałtownie z łóżka, kot pierzchnął spod jej nóg. Energicznie, jakby w złości odsunęła krzesło, usiadła i oparła Więcej >
Zabezpieczony: kopia do czytania
04.10.14
Ta treść jest chroniona hasłem. Aby ją zobaczyć, podaj hasło poniżej: